Niepewny los wielu Polaków. Czy stracą swoje mieszkania w blokach z Wielkiej Płyty?
W blokach z „wielkiej płyty” mieszka obecnie ponad 12 milionów Polaków. Niektóre z tych bloków mają już przeszło 60 lat, a co za tym idzie dla mieszkańców mogą stwarzać śmiertelne zagrożenie. W momencie, gdy bloki te były budowane ich żywotność oceniono na około 70 lat. Wynika z tego, że bloki z wielkiej płyty będzie trzeba wyburzyć lub też odpowiednio zmodernizować.
„Dziennik Gazeta Prawna” informuje swoich czytelników, że bloki z wielkiej płyty osiągają kres swojej używalności. Tak jak wspomnieliśmy wcześniej ich żywotność oceniono na około 70 lat. Najwięcej tego typu budynków powstało w latach 50. Ubiegłego stulecia, a więc stają się one już niebezpieczne dla mieszkańców tych bloków.
Profesor Leonard Runkiewicz, który pracuje w Instytucie Techniki Budowlanej i Politechniki Warszawskiej uważa, że tego typu bloki czeka śmierć. Jednakże nie może dokładnie określić kiedy to nastąpi. Jakość techniczna tych bloków jest dostateczna, a najsłabszym ogniwem budynków są połączenia ścian warstwowych zewnętrznych. Zaś architekt Zbigniew Maćkow prognozuje, że bloki z wielkiej płyty zaczną stwarzać problemy dopiero za 25 lat. To wówczas będzie je trzeba wyburzyć lub gruntownie zmodernizować. Jeśli Państwo zdecyduje się na modernizację mieszkań w tych blokach będzie musiało wykonać ich blisko 200 tysięcy rocznie. Jeśli zaś bloki zostaną wyburzone to będzie trzeba je zastąpić 60 tysiącami mieszkań budowanych w ciągu jednego roku.
Czy wielka płyta spełnia normy?
Eksperci twierdzą, że bloki z wielkiej płyty nie rozpadną się z dnia na dzień, to jednak trwają już badania techniczne tych obiektów prowadzone przez Instytut Techniki Budowlanej. Niestety na wyniki tych ekspertyz będzie trzeba jeszcze trochę poczekać, choć najbardziej będą one interesować mieszkańców bloków. Powołani do tego celu specjaliści próbują ocenić w jakim stopniu skorodowane są pręty. Jednakże zużycie tych prętów to nie jedyny problem tych budynków. Wielu ekspertów z dziedziny budownictwa i inżynierii twierdzi, że za jakiś czas bloki z wielkiej płyty nie będą spełniały norm i warunków społecznych. Największy problem będzie stwarzać instalacja elektryczna, która w tamtych latach była wykonywana z aluminium. Niesprawna instalacja elektryczna będzie mogła stwarzać ryzyko wystąpienia pożarów. Oprócz tego aktualnych norm nie spełniają także instalacje wodne i gazowe, także ocieplenie budynków pozostawia wiele do życzenia.
Bloki z wielkiej płyty mają swoje wady, ale mieszkania, które są dostępne w tych obiektach wciąż cieszą się sporą popularnością. Jest to zapewne spowodowane bardzo atrakcyjnymi cenami za tego typu lokale mieszkaniowe.